Pamiętaj, poniższy artykuł nie zastąpi konsultacji omawiającej Twoją indywidualną sytuację położniczą z położną lub lekarzem. Służy on jedynie celom informacyjnym, edukacyjnym oraz szerzeniu Evidence Based Medicine wśród rodzących oraz personelu medycznego.

Przez wiele lat personel medyczny bloku porodowego uczony był instruować rodzącą wg techniki parcia kierowanego (tzw manewr Valsalvy). Polega ona na tym by nabrać powietrza i przeć na bezdechu co najmniej 2-3 razy na każdym skurczu w trakcie drugiego okresu porodu. Towarzyszy temu bardzo często polecenie by przygiąć brodę oraz kolana do klatki piersiowej. Najczęstszą pozycją do rodzenia w ten sposób jest pozycja półsiedząca, ginekologiczna lub leżąca. Można wtedy usłyszeć od położnej

 

“Nabierz powietrza i przyj! Mocno, mocno, mocno! Na kupę, na kupę [1]! I jeszcze raz! Dobrze, dobrze, jeszcze, jeszcze! I ostatni raz!”

 

Nieprzyjemnie to brzmi, prawda?

 

Przez lata wg tego schematu w szpitalach, kobiety rodziły swoje dzieci. Jednak standard opieki okołoporodowej zawiera następującą wzmiankę w rozdziale X:

 

4) Osoba sprawująca opiekę rozpoznaje II okres porodu, opierając się na obserwacji zachowania rodzącej, jej odczuć oraz wyniku badania położniczego wewnętrznego. W tym okresie porodu osoba sprawująca opiekę jest obowiązana do podjęcia, realizacji oraz udokumentowania wykonania następujących działań:

(…)

6) współpracy z rodzącą umożliwiającej przyjęcie dogodnej dla niej pozycji oraz kierowanie się potrzebą parcia przyczyniającego się do postępu porodu, ze szczególnym uwzględnieniem pozycji wertykalnych;

 

Rodzącej przysługuje zatem prawo by kierować się w trakcie porodu własną potrzebą parcia.

Czy to w ogóle ważne w jaki sposób wyprzesz swoje dziecko? Jakie to ma znaczenie?

Przegląd systematyczny Cochrane z 2017 roku nie dostarczył przekonujących i jednoznacznych odpowiedzi, która technika jest lepsza dla matki lub dziecka z powodu dużej heteregoniczności [2] wyników i małej próby badawczej. Stąd autorzy Lee et al (2018) postanowili przeprowadzić duże badanie retrospektywne na podstawie rekordów szpitalnych w Brisbane w Australii z lat 2011-2017. Z badania wykluczono porody ze znieczuleniem zewnątrzoponowym, porody wcześniacze, porody w innym położeniu niż główkowe, oraz zakończone cięciem cesarskim. W grupie, która parła spontanicznie zebrano ponad 13 tys rekordów, a w grupie z parciem kierowanym znalazło się ponad 5 tys rodzących. Oto wyniki istotne statystycznie:

  1. Poród dyrektywny powiązany jest z dłuższym drugim okresem porodu zarówno u kobiet, które rodziły pierwszy raz jak i kolejny oraz ze zwiększonym ryzykiem przedłużającego się drugiego okresu porodu.
  2. Parciu kierowanemu zdecydowanie częściej towarzyszy epizjotomia oraz ryzyko obrażeń krocza trzeciego i czwartego stopnia
  3. Rzadkie komplikacje neonatologiczne takie jak resuscytacja, konieczność hospitalizacji na oddziale noworodkowym (poza systemem rooming in przy mamie), częściej obserwowano w grupie kobiet, które parły w sposób kierowany

 

Wniosek: Badanie to dostarcza argumentów za oddaniem kobiecie kontroli w trakcie drugiego okresu porodu i zachęcaniem jej do kierowania się potrzebą własnego parcia.

 

Parcie spontaniczne jest też istotnym czynnikiem przy ochronie krocza, o której pisałam tutaj.

 

Warto zatem wybrać miejsce do porodu, które wspiera kobiety aby parły spontanicznie oraz wertykalnie nie tylko w trakcie pierwszego okresu porodu ale przede wszystkim w trakcie finału rodzenia się dziecka. Za takim wyborem stoi standard opieki okołoporodowej oraz badania naukowe. Poszukaj zatem miejsca, gdzie położne mają swobodę aby uszanować Twoje życzenie w tym względzie.

Przypisy:

[1]. Sformułowanie “na kupę”, choć używane od wielu lat, nie jest najtrafniejszym określeniem. Z jednej strony proces wypierania dziecka angażuje zupełnie inne partie mięśniowe, niż sugeruje to powyższe sformułowanie, z drugiej jest używane do kierowania parciem rodzącej i dopingowania jej – a przecież jeśli wypróżniasz się w toalecie (nawet przy największym zaparciu!) ty i Twoje ciało potrafią same poradzić sobie w tej fizjologicznej czynności – nikt Tobą tutaj nie musi kierować. Czy czujesz paradoks tego sformułowania? Podobnie jest z porodem – Twoje ciało potrafi samo wyprzeć Twoje dziecko, doskonale poczujesz potrzebę parcia.

[2]. Heterogeniczne dane to takie, które są niejednolite i trudno je ze sobą porównać. Np porody odbyły się w różnych warunkach, ze znieczuleniem lub bez, w pozycjach leżących i wertykalnych innymi słowy zbyt dużo potencjalnych zmiennych mogło wpływać na wyniki, które potem ze sobą porównywano albo zbierano niekoniecznie te same dane.

Jeśli chcesz skomentować, zapraszam do postu na moim fanpejdżu. Jeśli uważasz, że warto to zostaw tam lajka i udostępnij!